Antoni Macierewicz powiedział na antenie Polskiego Radia, że z warszawskiego cmentarza Powązki Wojskowe trzeba usunąć groby pochowanych tam polityków komunistycznych. Na ich miejscu szef podkomisji badającej katastrofę smoleńską chce stawiać mauzoleum żołnierzy wyklętych.
Na Powązkach Wojskowych pochowani zostali m.in. gen. Wojciech Jaruzelski, Bolesław Bierut, Władysław Gomułka, Zygmunt Berling czy Julian Marchlewski. Macierewicz nie ujawnił, co chciałby zrobić z ich szczątkami. Były szef MON uważa jednak, że dekomunizacja cmentarza powinna być jednym z priorytetów obecnych rządów PiS.
– Tam, gdzie są pochowane szczątki naszych bohaterów wydobytych z ziemi, gdzie miały być na zawsze nieznane, obok są pochowani ich mordercy, którzy działali w służbie okupanta, struktur mających zniszczyć Polskę – powiedział i oświadczył, że na miejscu opróżnionych mogił powinno powstać mauzoleum upamiętniające żołnierzy wyklętych, którzy po zakończeniu II wojny światowej walczyli z komunistami.
Macierewicz zaapelował do rządu Mateusza Morawieckiego, by ten włączył się w proponowaną przez niego akcję. Jak stwierdził w wywiadzie, jest pewien, że w dekomunizację grobów – w wyniku odpowiedniej presji społecznej – włączą się odpowiednie struktury państwa, zwłaszcza Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz wojewoda mazowiecki.
– Chodzi o to, by Powązki Wojskowe stały się dobrem ogólnonarodowym, a nie własnością miasta, które w zależności od układu politycznego podejmuje takie lub inne decyzje, a dzisiaj ciągle utrudnia rozwiązanie tej kwestii – podkreślił polityk PiS.