Rafał Ziemkiewicz niezwykle ostro skomentował przemówienie Władysława Frasyniuka, które legendarny działacz Solidarności wygłosił podczas pogrzebu ikony polskiej opozycji antykomunistycznej Jana Lityńskiego. Publicyście prawicowego tygodnika „Do Rzeczy” nie spodobało się to, że Frasyniuk skrytykował Prawo i Sprawiedliwość.
– Odchodzisz nie doczekawszy pełnej satysfakcji, że żyjemy w wolnym, przyzwoitym kraju – mówił podczas pogrzebu na Wojskowych Powązkach Frasyniuk. – Jeśli jest to życie, to spraw, żeby te gwiazdy jaśniej świeciły na niebie. Spraw, żeby te osiem gwiazd było wyznacznikiem dla tego młodego pokolenia – podkreślił w mowie pożegnalnej, odnosząc się do antypisowskiego hasła „J***ć PiS”, przedstawianego właśnie w formie ośmiu gwiazdek.
Oburzony Ziemkiewicz nazwał Frasyniuka we wpisie na Twitterze „chorym z nienawiści pierdzielem”.
„Czyli: na mszę nie wpuścili premiera i przedstawiciela prezydenta, choć była nim osoba równie co najmniej zasłużona jak nieboszczyk, a nad trumną chory z nienawiści pierdziel wzywał do »je**nia PiS«”, stwierdził. „Jak oni nie są 100% popi****leni, to księżyc jest zrobiony z żółtego sera”, ocenił Ziemkiewicz.
Podkreślił jednocześnie, że „nie tyle bulwersuje go język lewicowo-liberalnego salonu, co śmieszą »te mokre sny impotentów«”.
„Żeby 'j**ać’ to trzeba być zdolnym do erekcji, a im zwyczajnie nie staje, dlatego są tak sfrustrowani, tacy wściekli i tak puszczają im hamulce”, oświadczył we wpisie prawicowy publicysta.
Mnie nawet nie tyle już bulwersuje język lewicowo-liberalnego salonu, co śmieszą te mokre sny impotentów. Żeby „jebać” to trzeba być zdolnym do erekcji, a im zwyczajnie nie staje, dlatego są tak sfrustrowani, tacy wściekli i tak puszczają im hamulce https://t.co/dQpV5fqypy
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) March 14, 2021