Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zagroził, że przyjęcie przez Polskę nowelizacji ustawy o IPN może uniemożliwić dalsze strategiczne partnerstwo polsko-ukraińskie. Politycy Kijowa chcą z kolei karać Polaków za negowanie faktu polskiej okupacji Zachodniej Ukrainy oraz zbrodni dokonywanych przez naszych rodaków na Ukraińcach.
Jest to reakcja na zawarte w ustawie o IPN przepisy, w myśl których możliwe będzie wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów oraz ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką. W nocy ze środy na czwartek ustawa została przyjęta przez Senat.
Wcześniej nowe uregulowania dotyczące karania za publiczne przypisywanie Narodowi Polskiemu lub Polsce odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za zbrodnie popełniane przez III Rzeszę, spotkały się z gwałtowną reakcją Izraela, w którym Warszawa została oskarżona o negowanie prawdy historycznej i zaprzeczanie współudziałowi Polaków w Holokauście. Także amerykański Departament Stanu zagroził, że wejście znowelizowanych przepisów ustawy o IPN w życie spowoduje ochłodzenie stosunków dwustronnych.
Prezydent Poroszenko, odnosząc się do decyzji Senatu, podkreślił, że „historyczna prawda wymaga otwartej rozmowy i dialogu, a nie zakazów”, zaś oceny, które mieści w sobie przyjęta ustawa, są absolutnie nieobiektywne i kategorycznie nie do przyjęcia. Ukraiński prezydent wezwał Polskę do obiektywizmu i dialogu.
W porównaniu z innymi komentarzami głos Poroszenki uważany jest za wyważony.
Sekretarz ukraińskiej komisji międzyresortowej ds. upamiętnień Swiatosław Szeremeta wezwał parlament w Kijowie do przyjęcia przepisów, w myśl których karane by były polskie kłamstwa o Ukrainie.
– Ukraiński parlament powinien podjąć decyzję o uznaniu polskiej okupacji ziem Zachodniej Ukrainy, polskich zbrodni dokonanych na Ukraińcach w XX wieku oraz wprowadzić odpowiedzialność karną za zaprzeczanie tym zbrodniom, w tym polskiej okupacji – oświadczył w rozmowie z „Lwowskim Portalem”.
Ocenił przy tym, że polska nowelizacja „ma absolutnie antyukraińską treść i charakter”, jak również doprowadzi do poważnego zaostrzenia stosunków polsko-ukraińskich.
Z kolei zdaniem szefa ukraińskiego IPN Wołodymyra Wiatrowycza, polscy parlamentarzyści popierający nowelizację działali w interesie rosyjskim.
– Biorąc pod uwagę fakt, że na Ukrainie pozytywnie odbierają tę ustawę wyłącznie siły prorosyjskie, staje się jasne, kogo mają zamiar popierać polscy politycy – podkreślił prezes IPN Ukrainy.
Według niego przepisy ustawy wymierzone są także w Ukraińców mieszkających w Polsce, gdyż w uzasadnieniu do niej zawarto stwierdzenie, że „nosiciele ideologii nacjonalizmu ukraińskiego i adepci światopoglądu opartego na gloryfikacji formacji, które dokonały zbrodni ludobójstwa, coraz liczniej są reprezentowani w Polsce, co też prowadzi do napięć w relacjach polsko-ukraińskich”.