Wicepremier Piotr Gliński z oburzeniem przyjął protesty po powołaniu przez niego byłej premier Beaty Szydło do Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Decyzja ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu spowodowała rezygnacje z członkostwa w Radzie prof. Stanisława Krajewskiego oraz historyka Marka Lasoty.
Gliński nie zamierza zmieniać jednak swojej decyzji, gdyż jego zdaniem Szydło jest „wybitnym politykiem” i „muzealnikiem”.
– Pani premier Szydło pochodzi z Ziemi Oświęcimskiej, jest muzealnikiem i jest wybitnym polskim politykiem, więc ja, gdybym był dyrektorem instytucji, w której radzie zasiada taka osoba, to bym się cieszył i czuł się dowartościowany, bo na pewno jest to osoba, która może pomóc w rozwoju i funkcjonowania tej instytucji – stwierdził minister w Zakopanem.
Gliński: „Beata Szydło ma potrójny mandat do bycia w Radzie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau: pochodzi z Ziemi Oświęcimskiej, jest muzealnikiem i jest wybitnym polskim politykiem.”
Wiedzieliście, że Szydło jest muzealnikiem? Ja nie 😂😂#zaPiSu #kadryPiSu— Monika Mesuret (@NocnaZ) April 17, 2021