Andrzej Melak, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz prezes Komitetu Katyńskiego, zaapelował o wprowadzenie zmian w treści książki „Medaliony” Zofii Nałkowskiej. Napisał w tej sprawie listy do Ministerstwa Edukacji i do resortu kultury i dziedzictwa narodowego.
Wydane po raz pierwszy w 1946 roku „Medaliony” to jedna z najważniejszych pozycji tzw. literatury obozowej. Zawierają wspomnienia osób, które przeżyły w Polsce okupację oraz były więzione w niemieckich obozach koncentracyjnych. Autorka materiały do książki zebrała między innymi podczas pracy w Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce.
Poseł Melak chce zmian w książce ze względu na to, że autorka użyła w niej słów „polskie obozy śmierci”. Zgodnie z podpisaną właśnie przez prezydenta Andrzeja Dudę i skierowaną przez niego do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacją ustawy o IPN stanowi to przypisanie Polsce zbrodni popełnionych przez hitlerowskie Niemcy w czasie II wojny światowej i ma być karane grzywną lub więzieniem.
Przez lata słowa Nałkowskiej o „polskich obozach” traktowano jako określenie ich lokalizacji, nie zaś jako przypisywanie winy za zbrodnie ludobójstwa narodowi polskiemu lub umniejszanie w nich roli Niemców. We fragmencie rozdziału „Dorośli i dzieci w Oświęcimiu” autorka pisała:
„Jeżeli objąć myślą ogrom przyśpieszonej śmierci, jakiej miejscem – niezależnie od działań wojennych – stały się tereny Polski, to obok zgrozy najsilniejszym uczuciem, jakiego doświadczamy, jest zdziwienie. Uduszono i spalono te nieprzebrane masy ludzkie w trybie najstaranniej przemyślanej, zracjonalizowanej, sprawnej i udoskonalonej organizacji. Nie wyrzekano się przy tym sposobów bardziej dowolnych, amatorskich, odpowiadających upodobaniom indywidualnym. Nie dziesiątki tysięcy i nie setki tysięcy, ale miliony istnień człowieczych uległy przeróbce na surowiec i towar w polskich obozach śmierci. Oprócz szeroko znanych miejscowości, jak Majdanek, Oświęcim, Brzezinka, Treblinka, raz po raz odkrywamy nowe, mniej głośne”.
Po tym, jak nowa ustawa o IPN weszła w życie, poseł Melak żąda zmiany treści „Medalionów”.
– Wiem, że autorce nie chodziło o przypisywanie nam zbrodni niemieckich, ale należy to wyjaśnić. Książkę czytają uczniowie, czytają ludzie za granicą i mogą to źle zrozumieć. Koniecznie trzeba tam zawrzeć dopisek, że obozy były niemieckie, że to Niemcy je stworzyli na terenie Polski – dodaje poseł PiS. Podkreśla, że może to być „komentarz historyka, czy innego eksperta”.