Ojciec Tadeusz Rydzyk skrytykował w „Naszym Dzienniku” proces karny, który rozpoczął się w czwartek przed warszawskim Sądem Rejonowym dla dzielnicy Wola. Pozew przeciwko członkom kierowanej przez o. Rydzyka Fundacji Lux Veritatis został złożony przez „Sieć obywatelską Watchdog Polska” w związku z blokowaniem jej dostępu do informacji publicznej na temat wydatków Lux Veritatis pochodzących ze środków publicznych.
Założyciel i szef Radia Maryja uważa, że proces jest kolejnym przykładem „nękania” jego mediów. – Za atakami na Radio Maryja stoją organizacje niesprzyjające Kościołowi, a nawet antyewangelizacyjne. One nie tylko nas nękają, wręcz dążą do zamknięcia nam ust – podkreślił o. Rydzyk. – Po raz kolejny doświadczamy, że jesteśmy prześladowani – oświadczył.
Zakonnik zwrócił również uwagę na ubóstwo, w jakim żyje. – My, ojcowie redemptoryści, mieszkamy w klasztorze – jak wszyscy redemptoryści nie pobieramy żadnej pensji. Od 30 lat bezinteresownie służymy Polsce, Polakom – oznajmił o. Rydzyk.
Przypomniał również, że „wszystkie kontrole począwszy od ministerstw, skończywszy na różnych urzędach, wskazują, że wszystko jest przejrzyście prowadzone”. – Nie rozumiem, dlaczego mamy się tłumaczyć siłom spoza Polski. Może odpowiedzieliby na to rządzący? Możemy pisać do rządzących z prośbą o wyjaśnienia, o co tutaj chodzi – skarżył się o. Rydzyk.