Troje posłów – Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski – zdecydowało się opuścić Prawo i Sprawiedliwość. Tym samym partia rządząca utraciła w Sejmie większość.
Fakt, że PiS, po raz pierwszy od 2015 roku, w Sejmie liczącym 460 posłów dysponuje 229 mandatami, skomentował Grzegorz Schetyna.
– To potwierdzenie wielkiego kryzysu w obozie Zjednoczonej Prawicy. Na trwale tracą już polityczną większość. Będą próby i zakusy kupowania posłów z innych ugrupowań, ale widać, że sytuacja wymknęła się spod kontroli Jarosławowi Kaczyńskiemu – ocenił były szef PO i podkreślił, że cała opozycja musi być przygotowana na przyspieszone wybory.
– Chcesz pokoju, to szykuj się do wojny. Znam Jarosława Kaczyńskiego wiele lat. Przygotowujemy się do wszystkich scenariuszy. Pracujemy nad połączeniem opozycji demokratycznej w Sejmie i poza nim. Wierzymy też w zaangażowanie samorządowców, zarówno wielkich miast, jak i tych mniejszych. Będziemy gotowi na przyspieszone wybory – oświadczył Schetyna.