Wczoraj Mateusz Morawiecki podjął decyzję w sprawie redukcji liczby wiceministrów, dzięki której stanowisko straci około dwudziestu procent osób na tych stanowiskach.
Premier polskiego rządu poinformował, że przeprowadzi przegląd sekretarzy i podsekretarzy stanu pracujących w administracji rządowej. W czasie wizyty w poznańskich zakładach kolejowych im. Cegielskiego zapowiedział: – Pokażemy bardziej szczupłą, oszczędną, mniej zbiurokratyzowaną strukturę rządową i w związku z tym również dokonamy pewnych przeglądów nie tylko personalnych, ale również finansowych.
Społeczeństwo czekało na taki ruch ze strony partii rządzącej. Przerośnięta administracja i stanowiska ministerialne mnożące się jak grzyby po deszczu spotykają się z nieustanną krytyką. Miało być tanie państwo i minimalna niezbędna liczba urzędników, podczas gdy rząd premier Szydło pobił rekordy pod względem zatrudnienia urzędników! W 19 resortach i kancelarii premiera pracuje obecnie 96 osób w randze ministra lub wiceministra. Być może dlatego premier postanowił „odchudzić” nieco rząd.