– Składam wniosek o odroczenie posiedzenia do 1 września. Powód jest prosty: to są wypowiedziane dzisiaj publicznie dwa zdania: „Każdy z moich posłów otrzymał bardzo atrakcyjną propozycję handlową. To jest oczywista korupcja polityczna”. Te słowa wypowiedział człowiek, który jeszcze 24 godziny temu był ministrem tego rządu – powiedział w środę w Sejmie poseł PO Bartłomiej Sienkiewicz.
Polityk opozycji nawiązał w ten sposób do wypowiedzi Jarosława Gowina, który został we wtorek odwołany z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju.
Na słowa Bartłomieja Sienkiewicza zareagował natychmiast Jarosław Kaczyński.
– Nie było propozycji rządowych dla tej grupy, która odeszła – oświadczył prezes PiS, dementując pogłoski, jakoby posłowie z Porozumienia, którzy opuścili Zjednoczoną Prawicę, byli korumpowani stanowiskami w zamian za głosowanie po myśli partii rządzącej i utrzymanie przez nią sejmowej większości.