Jan Pietrzak w czwartkowym programie Michała Rachonia „#Jedziemy” w TVP Info skrytykował lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska za wyciągnięcie konsekwencji wobec przewodniczącego klubu parlamentarnego KO Borysa Buski oraz posła Tomasza Siemoniaka. Obaj politycy – w czasie obrad Sejmu – bawili się razem z politykami PiS, w tym z Markiem Suskim, na urodzinach dziennikarza Roberta Mazurka.
Pietrzak, który jest jednym z największych orędowników tzw. dobrej zmiany i rządów PiS, stwierdził, że Tusk nie obejmuje swoim rozumem tego, że razem spotykają się politycy z różnych stron politycznych.
– Sytuacja, w której wszyscy się spotykają nawet przy okazji towarzyskiej, czy jakimś winie, czy jakiejś rozmowie, to przerasta jego możliwości umysłowe. Także on się może z panią Spurek w europarlamencie, prawda, czy z panią sędzią z Hiszpanii, dogadywać – charakteryzował Tuska twórca kabaretu Pod Egidą.
Pietrzak podkreślił, że przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej wrócił do Polski i przejął władzę w PO po to, by dalej skłócać Polaków. – On pilnuje podziałów właśnie w Polsce, żeby się denerwowali, to jest doktryna Palikota, żeby się nawzajem obrażać, żeby obrzucać się obelgami, że, broń Boże, nie można podać ręki jakiemuś przeciwnikowi politycznemu – powiedział popierający PiS satyryk.