Sąd złagodził karę księdzu pedofilowi, którego ofiarą padły dziewczynki, przygotowujące się do przyjęcia sakramentu pierwszej komunii świętej. Pierwsza instancja sądu skazała proboszcza na 5 lat więzienia, jednak sąd drugiej instancji uznał, że pedofil zasługuje jedynie na 4 lata pozbawienia wolności. Wyrok jest prawomocny.
Piotr M. był proboszczem parafii w miejscowości Ruszów, w powiecie zgorzeleckim. W 2019 roku został zatrzymany przez policję po tym, jak matka jednej z jego ofiar zgłosiła na policję podejrzenie molestowania. Do potwornego procederu miało dochodzić w 2019 roku, podczas przygotowań dzieci do pierwszej komunii świętej. Proboszcz miał sadzać dziewczynki na kolanach, dotykać, rozbierać i całować – ujawnił „Fakt”. Ksiądz wkrótce usłyszał nieprawomocny wyrok… po czym, wrócił do pracy na parafii.
W międzyczasie na policję – w sprawie tego samego duchownego – zgłosiło się jeszcze 18 osób. Ich przypadki włączono jednak do osobnego postępowania, które jednak prawdopodobnie nie przyniesie konsekwencji dla Piotra M., gdyż opisywane przez interesantów wydarzenia zdążyły się przedawnić.
„Podczas śledztwa prokuratura apelowała do osób, które zostały pokrzywdzone przez Piotra M. lub były świadkami jego zachowań pedofilskich, aby zgłaszały się do śledczych. Piotr M. posługę kapłańską pełnił w latach 1978-2019 na terenie Wrocławia, Jędrzychowic, Niedźwiedzic i Ruszowa.” – pisze rmf24.pl.
Sąd w Jeleniej Górze ponownie rozpatrzył sprawę dwóch molestowanych dziewczynek. Tym razem wyrok jest prawomocny, natomiast kara została drastycznie obniżona. Sąd orzekł karę więzienia dla Piotra M., w wymiarze 4 (zamiast 5) lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd skrócił także okres zakazu wykonywania funkcji, związanych z opieką nad małoletnimi – z dożywotniego na 15-letni.