Niecodziennie spotyka się polityka podczas zakupów. Wątpliwego zaszczytu dostąpiła jednak kobieta, która w galerii handlowej natknęła się na Ryszarda Terleckiego. Widocznie nie należał on do jej ulubionej opcji politycznej, więc postanowiła dosadnie, acz grzecznie, skomentować działania rządu. W odpowiedzi usłyszała… że jest kretynką! Całą sytuację opisano na łamach „Wirtualnej Polski”.
Nikt nie spodziewałby się takiego zachowania po znaczącym członku, obecnie nam panującego, rządu Prawa i Sprawiedliwości. Zapewne też mało kto w ogóle uwierzyłby, że taka sytuacja miała miejsce, gdyby nie została nagrana. Film z miejsca słownego zamachu trafił następnie do Barbary Nowackiej – przewodniczącej „Inicjatywy Polska” oraz posłanki z ramienia Koalicji Obywatelskiej – która nagłośniła skandal.
Oprócz wiecznie smutnej twarzy, Ryszard Terlecki znany jest także ze swojego ciętego języka. Nierzadko zdarzało się, że wicemarszałek Sejmu odpowiadał na pytania w sposób niegrzeczny oraz bezwzględny. Nigdy jednak (a przynajmniej nie zostało to uwiecznione na filmie) nie ośmielił się być chamski w stosunku do szarego obywatela – raczej ograniczał się w tym aspekcie do kolegów z Sejmu. Tym razem jednak ta granica została przekroczona krótkim i treściwym, słownym blitzkriegiem.
„Chciałbym tylko powiedzieć, że to, co dzieje się w kraju, to, co robicie kobietom, to jest po prostu karygodne” – mówi kobieta w galerii handlowej do Ryszarda Terleckiego.
Terlecki najwyraźniej nie miał zamiaru wchodzić w dyskusję, więc posunął się jedynie do krótkiej riposty, po czym obrócił się na pięcie i wszedł do najbliższego sklepu.
„Jest pani kretynką” – odpowiedział krótko przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS.
PiSowska arogancja i chamskie zachowanie w stosunku do kobiet.
Wicemarszałek @RyszardTerlecki „rozmawia” z panią Magdą z Krakowa i jej siostrą. Szokujące. pic.twitter.com/yTnI7QrXvU— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) November 5, 2021
„Dostałam to nagranie od pani Magdy z Krakowa. Wysłała mi to, bo nie wiedziała, co z tym zrobić. Była na zakupach z siostrą, spokojnie podeszły do wicemarszałka Terleckiego, bo chciały mu powiedzieć, że to, co dzieje się w sprawie praw kobiet, to koszmar” – mówiła Barbara Nowacka dla WP.