Były szef Ministerstwa Obrony Narodowej Radosław Sikorski w ostrych słowach skrytykował prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego przy okazji sporu wokół placu Piłsudskiego w Warszawie, na którym ma zostać odsłonięty 10 kwietnia pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej.
– Najpierw pod pretekstem religijnym szczuje się i zniesławia ludzi. Później pod pretekstem kłamstwa, że plac ma służyć obronności, przejmuje się plac i stawia się pomniki brata. To budzi niesmak i nie zmusi się Polaków do jakiegoś szacunku. Jarosław Kaczyński używa brata do dzielenia Polaków i robi mu krzywdę. Były rzeczy, które Lech Kaczyński robił dobrze, jak stosunki z Izraelem czy Ukrainą – ocenił Sikorski w TVN24.
To nie pierwszy bezpardonowy atak byłego marszałka Sejmu i polityka PO na lidera partii rządzącej. Gdy w zeszłym roku, w Święto Niepodległości, Jarosław Kaczyński oświadczył, że „Lech Kaczyński rozpoczął proces odbudowy polskiego patriotyzmu. Musimy ten proces kontynuować”, Sikorski w niewybrednych słowach skrytykował go w mediach społecznościowych. „A ten bezczelny typ swoje. Przed Lechem Kaczyńskim nie było w Polsce patriotów?”, napisał na Twitterze, odnosząc się do słów prezesa PiS na temat działalności brata.