Na szczęście policja zareagowała w czas! Mężczyzna z pomocą koleżanki uprowadził nastolatkę, swoją byłą dziewczynę. Miała zostać siłą wepchnięta do samochodu – poinformował „Fakt”. Do porwania doszło krótko po tym, jak 18-latka zerwała znajomość z mężczyzną, który próbował ją następnie uprowadzić.
Do zdarzenia doszło w powiecie kartuskim. 22-letni mężczyzna – były chłopak ofiary – z pomocą swojej 21-letniej koleżanki siłą wepchnął nastolatkę do samochodu marki BMW i odjechał. Nie wiadomo co by się stało, gdyby dziewczyna była w rękach porywaczy dłużej. Dzięki błyskawicznej reakcji policji, sprawcom nie udało się jednak na długo pozbawić jej wolności.
„W środę w Mściszewicach przed północą policjanci zatrzymali trzy poszukiwane osoby – 18-letnią pozbawioną wolności dziewczynę oraz jej 22-letniego byłego chłopaka wraz z jego 21-letnią koleżanką” – podał „Fakt”.
Okazało się, że 22-latek miał porwać swoją „byłą”, bo… miał złamane serce. Uprowadzenie 18-latki miało być swego rodzaju zemstą.
22-latkowi oraz jego 21-letniej współpracownicy grozi po 5 lat pozbawienia wolności. Policja ujawniła ponadto, iż mężczyzna poruszał się samochodem bez uprawnień oraz nie zatrzymał się do kontroli, za co otrzymał zarzuty.