– Przechodzimy ostatnio przez pasmo trudnych wyzwań, ale ta świadomość jest w naszym obozie powszechna. Jestem przekonany, że będziemy w stanie dokonać merytorycznej korekty kursu – powiedział wicepremier i szef resortu nauki Jarosław Gowin w wywiadzie opublikowanym w najnowszym numerze tygodnika „Do Rzeczy”.
Nawiązując do ostatnich skandali związanych z ujawnieniem przez opozycję i media wysokich nagród przyznawanych sobie przez członków rządów Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego, Gowin stwierdził, że od strony etycznej politycy obozu władzy są w porządku.
– Żadnemu politykowi Zjednoczonej Prawicy nie można nic zarzucić od strony moralnej. Natomiast nowe otwarcie wizerunkowe jest konieczne – podkreślił Gowin.
Minister nauki zgadza się z opinią Jarosława Kaczyńskiego, że PiS może oddać władzę wyłącznie z własnej winy.
– Od dawna powtarzam, że nasz obóz może pogrążyć nie tyle opozycja, ile wkradające się w szeregi arogancja władzy i rozprężenie – zauważył. Wicepremier nie widzi też nic niepokojącego w nasilającej się w PiS walce pomiędzy frakcjami Zbigniewa Ziobry, Mateusza Morawieckiego oraz Beaty Szydło.
– Różnice zdań w polityce są nieuchronne w obrębie jednej partii, a cóż dopiero w koalicji (…). Zgadzam się jednak, że zbyt wyraźny konflikt interesów w obozie rządowym podkopałby zaufanie do prawicy w oczach obecnych i przyszłych wyborców. Korekta polityczna, której jesteśmy świadkami w czasie ostatnich trzech tygodni, służy właśnie m.in. takiemu wyciszeniu – powiedział Gowin w wywiadzie dla „Do Rzeczy”.