Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk swoje wystąpienie podczas sobotnich obrad Rady Krajowej PO w Warszawie poświęcił aktualnej sytuacji w Polsce. Zdaniem Tuska władza PiS „abdykowała” z rządzenia krajem.
– Dramat pandemii i inne kłopoty Polski biorą się m.in. z tego, że władza abdykowała; tej władzy nie ma tam, gdzie jest potrzebna – powiedział. Były premier podkreślił, że abdykacja PiS spowodowała, że PO przygotowała plan działań na czas, „kiedy PiS uda odsunąć się od władzy”. – To jest zadanie numer jeden i ono wymaga bardzo konkretnych i zdecydowanych kroków – stwierdził.
Lider największej partii opozycyjnej jako przykład abdykacji PiS podał szalejącą w kraju inflację i drożyznę. W tym kontekście przywołał jeden z najnowszych sondaży, według którego ponad 40 proc. Polaków boi się wzrostu cen.
– To jest przestrzeń, w której ta władza nie zrobiła praktycznie nic, gdzie kierowany przez Kaczyńskiego i PiS bank centralny zaspał wielokrotnie wtedy, kiedy można było podjąć działania, które by uratowały Polskę przed najwyższą i najdramatyczniejszą drożyną w Europie, w UE – punktował Tusk.
Przewodniczący PO w swoim wystąpieniu nawiązał również do faktu, że obrady Rady Krajowej odbywały się na ul. Koszykowej, a więc niedaleko siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej.
– Stąd ile jest, 200 metrów na Nowogrodzką? Jak się wyjdzie na zewnątrz, to właściwie taki odór upadającej władzy i zepsutej władzy czuć – oświadczył.