Jak wiadomo, 1,5 miliona złotych wydała w 2017 roku na nagrody dla ministrów premier Beata Szydło. Opozycja grzmiała, naród się oburzał, słupki w sondażach spadały na niekorzyść PiS. Wybuchł skandal. Co w takim wypadku należy zrobić? Oddać pieniądze z nagród na cele charytatywne.
Wiadomo już, że ministrowie rządu Beaty Szydło przekażą pieniądze na Caritas Polska, o czym przedwczoraj na konferencji prasowej poinformował Jarosław Kaczyński. Przedstawiciel Caritas oświadczył: – Deklaracja o przekazaniu Caritas premii, otrzymanych uprzednio przez członków rządu, była dla nas niespodzianką. Podjętą decyzję traktujemy jako wyraz zaufania i docenienia dotychczasowej pracy Caritas zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami
Ministrowie wesprą dwa programy, od lat prowadzone w Polsce, „Skrzydła” i „Tornister pełen uśmiechów”. Ich założeniem jest wspieranie dzieci i młodzieży z niezamożnych polskich rodzin. „Tornister pełen uśmiechów” przygotowuje wyprawki szkolne lub gotowe tornistry wraz z wyposażeniem. W ciągu 9 lat prowadzenia programu udało się przygotować ponad 150 tysięcy wyprawek. Program „Skrzydła” natomiast to forma pomocy długofalowej obejmującej opieką finansową konkretnych uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych w całej Polsce, których edukacja jest zagrożona ze względu na trudną sytuację materialną oraz tych, którzy znaleźli się w wyjątkowo ciężkiej warunkach z przyczyn losowych.
Dzięki hojności ministrów, wymuszonej ale jednak hojności, organizacja charytatywna będzie mogła pomóc większej ilości potrzebujących dzieci. Caritas zapowiedział przy tym, że opublikuje pełne rozliczenie wszelkich środków, które są jej przekazywane przez polityków.