Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina oświadczyła w środę podczas wysłuchania publicznego w sejmowej komisji zdrowia, że „wszystkie szczepionki na COVID-19 na którymś etapie produkcji lub testów korzystały ze zbrodni aborcji”.
Komisja obradowała nad zgłoszonym przez posłów PiS projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach zapewniających możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w czasie epidemii. Godek – jak podaje PAP – zażądała jej odrzucenia.
– Ustawa ta jest przejawem szantażu, oto bowiem pracownicy mają przyjąć szczepionkę, aby ich zakład pracy mógł funkcjonować. Jeśli szczepionki nie przyjmą, mają być nieustannie testowani testem PCR – stwierdziła.
Część wystąpienia Godek poświęciła „aspektom pro life” w odniesieniu do szczepionek przeciwko koronawirusowi
– Ten temat próbuje się zdezawuować, mówiąc, że preparaty nie zawierają komórek z abortowanych dzieci. Owszem, nie zawierają samych komórek, ale zawierają substancje, które nie zostałyby opracowane lub wyprodukowane bez użycia linii płodowych – mówiła. – Do wypuszczenia na rynek każdej ze szczepionek na covid użyto materiału biologicznego wyprowadzonego wprost od zamordowanego człowieka – podkreśliła.