OBOWIĄZKOWA naklejka na szybę. Za brak już niedługo zapłacisz 500 zł

Już niedługo do użytku wejdą specjalne naklejki, które będą dopuszczały pojazdy spalinowe do ruchu w strefach czystego transportu. Jeżeli ktokolwiek przejeżdża przez takie miejsca powinien lepiej zapoznać się z tematem. Za zaniedbanie obowiązku grozi kara nawet do pół tysiąca złotych – informuje portal „Autokult”. Warto przeczytać ten artykuł do końca.

Obowiązek posiadania specjalnej naklejki to konsekwencja nowelizacji Ustawy o elektromobilności. Według niej, strefy czystego transportu będą mogły być powoływane przez władze poszczególnych miast. Do takich stref – nie licząc pojazdów bezemisyjnych – będą mogły wjeżdżać wyłącznie te auta, które zostaną dopuszczone przez samorząd.

Do pojazdów bezemisyjnych zaliczają się zarówno auta elektryczne, jak i wodorowe – informuje „Autokult”. Zakaz wjazdu nie będzie dotyczył także samochodów benzynowych, spełniających normę Euro 4 lub pojazdów wysokoprężnych, spełniających normę – co najmniej – Euro 5.

Pojazdy samochodowe, które będą mogły wjeżdżać do stref czystego transportu, muszą mieć specjalną naklejkę. Zgodnie z nowelizacją należy ją umieścić w lewym dolnym rogu przedniej szyby pojazdu.

Naklejki będą wydawane przez wójtów, burmistrzów oraz prezydentów miast. Koszt nie powinien przekroczyć 5 zł za sztukę. Jest jednak pewien bardzo ważny szczegół. Otóż naklejki, wydawane dla poszczególnych stref… nie będą ważne w przypadku innych! Oznacza to, że – np. jeżeli mamy naklejkę uprawniającą do wjazdu do naszego miejsca zamieszkania w strefie – ta sama naklejka nie uprawnia do wjazdu do strefy w innej miejscowości.

„Każde miasto będzie wydawać własną nalepkę, która upoważnia do wjazdu do wyznaczonej na jego terenie strefy czystego transportu. Znajdzie się na niej nazwa miasta, nie będzie natomiast oznaczonej normy Euro oraz rodzaju paliwa” — poinformował „Autokult” rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Stworzenie uniwersalnych nalepek jest uznane obecnie za niemożliwe. Jest tak ze względu na to, że poszczególne samorządy mogą ustalać różne normy dla swoich stref czystego transportu.