Tadeusz Kościński wziął na siebie odpowiedzialność za chaos, jaki wyniknął po wejściu w życie Polskiego Ładu i postanowił podać się do dymisji. Były już minister finansów będzie mógł jednak liczyć na sowitą odprawę.
Jak podaje „Super Express”, Kościńskiemu po odejściu z rządu zgodnie z przepisami należy się równowartość trzymiesięcznego wynagrodzenia. W jego przypadku wyniesie to 53 tysiące złotych, o ile oczywiście nie znajdzie lepiej płatnej posady.
Jeśli Kościński zatrudni się w firmie, która będzie mu płacić maksymalnie 17 700 złotych miesięcznie, wówczas przez trzy miesiące będzie otrzymywać wyrównanie do tej kwoty przez okres trzech miesięcy.
– Odchodząc, Kościński powiedział, że bierze na siebie odpowiedzialność za katastrofę Polskiego Ładu, za kłopoty emerytów, nauczycieli, funkcjonariuszy, którzy otrzymali mniejsze wypłaty – powiedział „SE” Cezary Grabarczyk z PO.
– Teraz można tylko apelować, aby, sam biorąc serio to oświadczenie o odpowiedzialności, przekazał tę odprawę na przykład na organizację pożytku publicznego – dodał polityk.