Ignacy Dec, biskup świdnicki przegrał proces sądowy o zniesławienie. Pozwał go z kolei proboszcz, którego duchowny oskarżył o posiadanie dziecka z gospodynią. Teraz jednak nie chce za to przepraszać, za co proboszcz nie szczędził mu cierpkich słów.
O sprawie poinformował „Fakt”. Ksiądz Krzysztof Trybulec za czasów gdy był proboszczem w Szalejowie na Dolnym Śląsku zwrócił uwagę na pewne nieprawidłowości dotyczące remontu kościoła. Dzięki temu udało się skazać nieuczciwego urzędnika i przedsiębiorcę.
Do sprawy włączył się miejscowy biskup Ignacy Dec. Zaproponował on polubowne rozwiązanie sprawy, jednak gdy proboszcz odmówił, biskup oskarżył go o romans i posiadanie dziecka z gospodynią, po czym odwołał go z funkcji proboszcza.
Ks. Trybulec pełnił rolę proboszcza w parafii św. Jerzego przez około 30 lat. Postanowił jednak nie odpuścić i pozwał biskupa. Ostatecznie sąd nakazał mu przeprosić duchownego i wpłacić zadośćuczynienie w kwocie 10 tysięcy złotych.
Pokrzywdzony duchowny otrzymał pieniądze, ale może nie doczekać się przeprosin. – Niestety, bp Dec znów udowodnił, że jest małym człowiekiem i przynosi ujmę stanowi kapłańskiemu – powiedział w rozmowie z „Faktem” ks. Trybulec.