Do niecodziennego zdarzenia doszło pod ambasadą Rosji w Warszawie, gdzie codziennie odbywają się protesty w związku z atakiem Rosji na Ukrainę. Mieszkający w Polsce Rosjanie na znak protestu palili swoje paszporty.
Kolejny protest przed ambasadą Rosji przy ulicy Belwederskiej w Warszawie odbył się w niedzielę 27 lutego. Za ich organizację odpowiadają m.in. Związek Ukraińców w Polsce i Komitet Obywatelski Solidarności z Ukrainą.
W trakcie niedzielnego protestu kilku obywateli Rosji, którzy na co dzień mieszkają w Polsce postanowiło spalić swoje paszporty. W taki sposób pokazali swój sprzeciw wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
„W trakcie protestów pod ambasadą Rosji doszło do podpalenia paszportów przez obywateli Rosji, którzy potępiają zbrodnie wojenne Putina i nie utożsamiają się z jego bestialskimi decyzjami – czytamy na instagramowym profilu „Nowa Warszawa”.
W trakcie protestów było słychać takie hasła, jak „Stop Putin”, „Wolna Ukraina!” czy „Ukraina bez Putina”. W sobotnich protestach, według szacunków organizatorów wzięło udział ok. 15 tys. osób. Demonstranci spod ambasady Rosji przeszli pod budynek ambasady USA i domagali się włączenia Ukrainy do NATO i zwiększenia dostaw broni dla ukraińskiego wojska.