Napływ obywateli Ukrainy do Polski w ostatnich dniach przybiera wręcz monstrualne wymiary. Tylko w ostatni weekend do naszego kraju dotarło 60 chorych onkologicznie dzieci z tego kraju. Niestety dwójki z nich nie udało się uratować.
W ostatni weekend w godzinach nocnych odbył się transport dzieci chorych onkologicznie z Ukrainy. Najmłodsi pacjenci chwilę po północy w niedzielę wraz ze swoimi opiekunami dotarli pociągiem medycznym do Kielc.
Pociąg był mocno opóźniony. Jak informuje „Echo Dnia” powodem, dla którego pociąg nie dojechał do stacji w wyznaczonym czasie było pogorszenie się stanu jednego z przewożonych pacjentów.
Jak się okazało, 12-letnie dziecko straciło funkcje życiowe, przez co pociąg zatrzymał się na dworcu w Jędrzejowie. Jeszcze w wagonie rozpoczęła się reanimacja, którą kontynuowano w karetce. Niestety nie udało się go uratować.
Drugie dziecko trafiło na Oddział Intensywnej Terapii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach w bardzo ciężkim stanie. 10-latek niestety również zmarł. Pozostali pacjenci trafili do Kliniki Jednorożec w Bocheńcu.