Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim najnowszym przemówieniu wzywa do spotkania i podjęcia konstruktywnych rozmów pokojowych. Ostrzegł, że jeśli do nich nie dojdzie to rosyjskie straty będą tak ogromne, że do ich odrobienia potrzeba będzie kilku pokoleń.
Zełenski w swoim najnowszym nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych kolejny raz apeluje do Rosji. „Nastał czas aby się spotkać i rozmawiać. Nastał czas na przywrócenie terytorialnej integralności Ukrainy i sprawiedliwości. W przeciwnym razie nie wystarczy nawet kilku pokoleń, aby działania Rosji naprawić” – powiedział.
Prezydent Ukrainy poinformował również o obecnej sytuacji w kraju. Powiadomił, że z oblężonego Mariupola udało się ewakuować dwa tysiące osób. „W sumie tymi korytarzami humanitarnymi ewakuowano 180 tysięcy obywateli, dostarczono setki ton najbardziej potrzebnych produktów, ale okupanci nadal blokują dostawy towarów humanitarnych” – mówił.
Wołodymyr Zełenski swoje słowa skierował również do rosyjskich żołnierzy, szczególnie tych, którzy blokują dostawy pomocy humanitarnej. „Każdy rosyjski działacz wydający taki rozkaz i żołnierz go wykonujący będą zidentyfikowani. Otrzymają bilet w jednym kierunku – do Hagi, gdzie znajduje się Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości” – powiedział.
Prezydent odniósł się także do hucznego wydarzenia na stadionie w Moskwie, gdzie świętowano ósmą rocznicę aneksji Krymu. Nie obyło się tam bez przemówienia Władimira Putina. „Wyobraźcie sobie, że na tym stadionie jest 14 tysięcy trupów i dziesiątki tysięcy okaleczonych. To jest cena wojny. Ona musi się skończy, propozycje Ukrainy są na stole” – stwierdził Zełenski.