Amerykanin uciekł z Ukrainy. Poprosił o azyl… na Białorusi

fot. Twitter

Przeważnie jest tak, że całe rzesze ludzi porzucają wszystko i uciekają z autorytarnego kraju, aby prosić o azyl w bardziej cywilizowanym ustroju. Coraz częściej, ostatnimi czasy, jesteśmy świadkami ruchu w drugą stronę. Nie tylko Emil Czeczko – który upodobał sobie, jak się okazało krótkie, życie na Białorusi zamiast w Polce – ale także pewien Amerykanin, który ostatni zwrócił się o azyl w tym samym kraju. Zamierza ściągnąć tam rodzinę.

REKLAMA

Jak podaje „Polsat News” – mieszkaniec Kalifornii Evan Neumann otrzymał niedawno azyl na Białorusi. Mężczyzna jest poszukiwany w Stanach Zjednoczonych w związku z tzw. „szturmem na Kapitol”, po wyborach prezydenckich w USA. Co ciekawe, zanim udał się na Białoruś, 48-latek osiedlił się tymczasowo na Ukrainie. Twierdzi, że w USA spotkał się z „prześladowaniami na tle politycznym”.

Jeden z wysoko postawionych białoruskich urzędników potwierdził, że Neumann otrzymał prawo pobytu na Białorusi „na czas nieokreślony”. Uważa się również, że mężczyzna był zmuszony przekroczyć granicę ukraińsko-białoruską nielegalnie, gdyż zainteresowały się nim ukraińskie służby specjalne. Neumann powiedział w wywiadzie dla białoruskiej telewizji, że ma mieszane uczucia w związku z całą tą sprawą.

„Cieszę się, że otrzymałem opiekę ze strony Białorusi. Jest mi przykro, że znalazłem się w sytuacji, w której mam problemy we własnym kraju” – dodał.

„Nowy początek” po ucieczce z USA

Białoruś – którą Neumann wybrał sobie na nową „ziemię obiecaną” – rządzona przez autorytarnego przywódcę Alexandra Łukaszenkę, spotkała się z szeregiem sankcji ze strony Stanów Zjednoczonych. M.in. w związku z naruszaniem praw człowieka oraz poparcie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

REKLAMA

Evan Neumann jest jedną z 650 osób, oskarżonych w związku z tzw. „szturmem na Kapitol” w styczniu 2021 roku. Demonstranci – zwolennicy Donalda Trumpa, zebrani przed Kapitolem w Waszyngtonie – wdarli się wtedy do wnętrza budynku.

„Nie wierzę, że popełniłem jakiekolwiek przestępstwo. Jeden zarzut szczególnie mnie zaniepokoił. Ten dotyczący uderzenia policjanta. Jest on bezpodstawny” – powiedział Neumann w wywiadzie dla białoruskiej telewizji rządowej.

Dodał, że planuje „zacząć od nowa” w Brześciu. „Zacząłem tu życie” – stwierdził.

Dodał również, że w planach ma także sprowadzenie na Białoruś swojej rodziny. Ostateczna decyzja w tej sprawie – jak mówił – będzie należała jednak do jego żony.

Podziel się: