Przez Ministerstwo Zdrowia opracowywany jest projekt nowelizacji ustawy mającej chronić Polaków przed uzależnieniem tytoniowym i jego następstwami. Zgodnie z nim wszystkie opakowania wyrobów tytoniowych muszą zostać ujednolicone i opatrzone specjalnym kodem.
Komisja Europejska wydała zalecenie, by wszystkie paczki papierosów miały jednakowy wymiar. Jednak większość państw należących do Unii Europejskiej nie ma zamiaru dostosować się do tych zaleceń. O dziwo, polski rząd podjął decyzję, by od 2020 r. zakazać sprzedaży papierosów w cienkich opakowaniach.
Czy to oznacza, że w 2020 roku z półek sklepowych znikną papierosy typu slim? Jest sposób, aby uniknąć unijnego nakazu – producenci mogą zapakować mniejsze „slimy” w większe pudełka. Trzeba będzie jednak zaprojektować nowe opakowania i przestroić maszyny, a to może grozić podwyżką cen papierosów. W momencie, gdy nowe prawo wejdzie w życie, czyli z dniem 1 stycznia 2020 roku, papierosy slim będą więc sprzedawane w pudełkach wypełnionych w połowie powietrzem, papierem lub też gąbką.
Sprawą zainteresowała się Polska Izba Handlu, która przeprowadziła badanie wśród polskich konsumentów. Jak się okazało, połowa badanych jest przeciwna takiemu rozwiązaniu. 4 na 5 badanych palaczy przyznało, że to właśnie po opakowaniach odróżnia rodzaje papierosów. 79,9 proc. ankietowanych osób stwierdziło, że zmiana opakowania nie wpłynie na liczbę osób palących. Wypychanie gąbką dużych paczek z małymi slimami prawie 85 proc. ankietowanych uznało za nieuczciwe wobec konsumentów.