Kto by się spodziewał? Z nieprawdopodobnym widokiem spotkali się dziś klienci jednego z centrów handlowych w Elblągu. Po dachu galerii spacerował… łoś! Do zwierzęcia zadysponowano Straż Miejską i lekarza weterynarii. Zwierzę ściągnięto z dachu i zabrano do nadleśnictwa, aby mógł spacerować dalej, ale w swoim naturalnym środowisku.
Trudno sobie wyobrazić minę strażnika miejskiego, który odbierał zgłoszenie o łosiu na dachu centrum handlowego. Trzeba jednak przyznać, że strażnicy, mimo iż nie widzieli – uwierzyli. Pojawili się na miejscu i okazało się, że nieprawdopodobna sytuacja okazała się jednak prawdą.
Jak poinformowała st. insp. Iwona Łojewska z elbląskiej Straży Miejskiej, cytowana przez „Polsat News” – służby otrzymały zawiadomienie o nietypowym incydencie około godziny ósmej nad ranem. Trudno było uwierzyć w to, że chodziło o łosia, który spaceruje po dachu galerii handlowej.
Okazało się, że to prawda! Zwierzę uśpiono i odwieziono do lasu
Kiedy służby dotarły na miejsce, okazało się, że – rzeczywiście – na dachu centrum handlowego spaceruje łoś. Wydawało się to niemożliwe. Jak zwierzę o takich gabarytach dostało się tak wysoko? St. insp. Iwona Łojewska tłumaczyła, że znajduje się tam parking dla samochodów, należących do klientów galerii handlowej. Wysoce i najbardziej prawdopodobne więc, iż łoś dostał się na dach budynku tą samą drogą, którą wjeżdżają tam auta.
Po przybyciu służb na miejsce został wezwany lekarz weterynarii. Zespołowi udało się umożliwić weterynarzowi uśpienie łosia. Następnie zwierzę zostało odwiezione do nadleśnictwa, a potem bezpiecznie wypuszczone do lasu.