Dziennikarskie stowarzyszenie śledcze „Projekt” przekazało, że rosyjskie media państwowe nie mogą cytować szefa Czeczeńskiej Republiki Ramzana Kadyrowa bez zgody najwyższego kierownictwa. Od początku wojny zdarzało mu się nawet atakować swoich sojuszników.
Początkowo rosyjskie media nie miały zakazu publikowania wypowiedzi Ramzana Kadyrowa. Teraz jednak się to zmieni. Ukrainetoday.org, powołując się na ustalenia stowarzyszenia śledczego „Projekt” informuje, że potrzebna jest teraz zgoda zastępcy redaktora naczelnego, a niekiedy nawet samego Kremla.
Zgoda na publikację wypowiedzi Kadyrowa najpewniej ma związek z jego kontrowersyjnymi wypowiedziami na temat wojny. Szef Czeczenii regularnie komentuje przebieg działań wojennych.
Co jednak najgorsze dla Rosji, Kadyrow krytykuje także sekretarza prasowego Putina Dmitrija Pieskowa (za odmowę potępienia rosyjskich celebrytów, którzy wyjechali z Rosji) i asystenta Putina Władimira Miedinskiego (za oświadczenie o wycofaniu wojsk z Rosji).
– Wszystkie państwa świata, które są uzbrojone w najlepszą broń – tak mówią – bezczelnie dozbrajają Ukrainę. A ta broń jest już sprzedawana miejscowym. To już globalny chaos, bezprawie. Aby to nie trwało długo, musimy położyć temu kres, musimy rozpocząć drugi etap – mówił Kadyrow.