Fundusze przeznaczone przez polski rząd na wszelkie transfery socjalne sięgają już kwot rzędu kilkuset MILIARDÓW złotych. To nie tylko 500+. Według „Interii” w ubiegłym roku na transfery socjalne wydano ponad 470 mld złotych, czyli prawie 18% PKB Polski. Dla porównania – w budżecie na rok 2022 rozpisano, że dochody Skarbu Państwa wyniosą w tym roku 491,9 mld złotych. Nic więc dziwnego, że aby pokryć część wydatków socjalnych Polska musi się zadłużać, a koszty obsługi długu w ostatnim czasie bardzo szybko rosną.
Prawie 18% PKB – 470 mld złotych – przeznaczono w 2021 roku na zasiłki socjalne. Większością z tej kwoty były bezpośrednie transfery pieniężne – wynika z Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2022-2025.
Jak zauważą „Interia” – w tym samym czasie na inwestycje publiczne przeznaczono cztery razy mniej, a na ochronę zdrowia przeznaczono mniej więcej 5,5% PKB. Eksperci sądzą, że transfery socjalne to za mało. Potrzebna jest równowaga pomiędzy zasiłkami, zmniejszającymi ubóstwo, jakością usług publicznych, a także ulgami dla przedsiębiorców oraz inwestycje.
Ile polski rząd wydaje na transfery socjalne? Jakie będą koszty pożyczek, które Polska zaciąga na zasiłki?
Jeśli chodzi o transfery socjalne, najwięcej przeznaczane jest na wypłaty emerytur i rent – ponad 10% PKB. Drugim największym obciążeniem budżetu państwa jest program 500+, który w zeszłym roku pochłonął ponad 40 mld złotych. Do tego należy doliczyć jeszcze 13. i 14. emeryturę. „Trzynastka” – tylko w zeszłym roku – pochłonęła 11,9 mld zł. Analogicznie, na „czternastkę” wydano 10,4 mld złotych. Do tych wielomiliardowych programów należy doliczyć także świadczenia rodzinne i opiekuńcze, świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego, renty socjalne czy zasiłki pogrzebowe.
Zdaniem ekonomistki z UW – Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek – państwo powinno finansować te usługi publiczne, które mają znaczenie dla rozwoju, a nie konsumpcji, czyli edukację i zdrowie.
„Od tego jaka będzie ich jakość, dostępność, zależy zbudowanie dobrobytu w szerszym znaczeniu, nie tylko dochodowym” – tłumaczy ekonomistka.
Aby sfinansować wszelkie wymienione programy socjalne Polska musi zadłużać się na potęgę! W najbliższej przyszłości nasz kraj będzie musiał się zmierzyć z rosnącymi kosztami obsługi długu. Jak wiadomo – od kredytów trzeba płacić odsetki – a te nie rosną jedynie dla kredytobiorców, kupujących mieszkania, ale także dla całych państw. Koszt obsługi długu Polski wyniesie w tym roku 70 mld złotych. Aby zobrazować skalę – to dwa razy więcej, niż rok temu…