„Co oni się obściskują?” Policjanci przyłapani na amorach na rondzie (WIDEO)

Policjanci obściskiwali się na rondzie. Przyłapała ich kamera
fot. YouTube | STOP CHAM

Policjanci przyłapani na amorach na środku ronda? To nagranie bije rekordy internetu. Przypadkowy kierowca zarejestrował wymianę czułości pomiędzy policjantem i policjantką, którzy stanęli radiowozem na środku ronda! Wideo trafiło do sieci. W ciągu zaledwie 24 godzin od udostępnienia obejrzało je 250 000 razy – podaje „Polsat News”.

REKLAMA

Do nietypowej sytuacji doszło na rondzie im. Lecha Kaczyńskiego w Przemyślu. „Czule zbliżonych do siebie” policjantów zarejestrowała kamera jednego z kierowców.

„Co oni się obściskują? Czemu oni się obściskiwali?” – dziwi się na nagraniu zaskoczona kobieta.

Kierowca przesłał nagranie nietypowej sytuacji do administratora/ów popularnego kanału na YouTube – „STOP CHAM”. Kiedy filmik został udostępniony w sieci, internauci zaczęli żywo komentować całe zdarzenie. Mimo wielu przytyków w stronę policjantów, odbiór zdarzenia był raczej pozytywny.

„Jeśli dzięki tej odrobinie czułości nie będą później wyżywać się na kierowcach, to w pełni popieram takie zachowanie” – napisał jeden z użytkowników YouTube. Inny dodał, że nie widzi w tym nic nadzwyczajnego.

„Ma szczęście, że policjanci byli zajęci sobą…”. Internauta dopatrzył się wykroczenia!

Komentujący zwrócili uwagę także na – na pierwszy rzut oka niewidoczne – detale. Jeden z komentujących nawiązał do sposobu jazdy kierowcy, komunikując, że sytuacja mogła wyglądać dużo gorzej.

REKLAMA

„Nagrywający ma szczęście, że policjanci zajęci byli sami sobą, a nie obserwowali dojeżdżające samochody do ronda, bo inaczej wyłapałby mandat 1,5 tys. zł za wyprzedzanie tuż przed przejściem oraz 10 punktów karnych” – czytamy w jednym z komentarzy.

„Polsat News” zwrócił się o komentarz do Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu. Policjanci przyznali, że słyszeli o nagraniu, jednak nie byli skłonni szerzej komentować zdarzenia.

O opinie zapytano także eksperta w zakresie ruchu drogowego, Marka Konkolewskiego. Podobnie, jak jeden z komentujących, Konkolewski nie zauważył w całym nagraniu nic złego. Zauważył, iż mógł to być zwykły ludzki odruch, np. na jakąś dobrą wieść.

REKLAMA

„Miejsce może i jest niefortunne, bo działo się to na skrzyżowaniu i policjanci powinni obejmować je nadzorem. Natomiast z samego wideo nic nie wynika. Przyczyn mogło być wiele, może policjant dostał awans, może poinformowano go, że urodziło mu się dziecko. To był zwykły ludzki odruch – ocenił w rozmowie z „Polsat News”.

Podziel się: