Czy talony lub – jak kto woli – „kartki” rozwiązałyby problem z niedostępnością węgla? Takie rozwiązanie zaproponował poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Wesoły w „Rozmowie Dnia” na antenie Radia Piekary.
„Dzisiaj wszystko stoi na głowie. Mamy wojnę na wschodzie, mamy kryzys gospodarczy, wywołany m.in. energetycznymi problemami. Nie tylko u nas w Polsce, ale także w całej Europie. Mamy po tych dwóch latach pandemii efekt w postaci kryzysu finansowego, którego wcześniej nie czuliśmy. Wszystkie te elementy nałożyły się na siebie i trzeba się z tym zmierzyć” – mówił poseł PiS Marek Wesoły na antenie Radia Piekary.
Zdaniem posła brak węgla na rynku nie jest winą rządu czy państwowych spółek, ale unijnych przepisów. Stwierdził, że w tym temacie rząd musi „boksować się z Unią”.
„Grozi nam kryzys energetyczno-węglowy. Trzeba zrobić wszystko, mamy jeszcze pół roku, żeby tego kryzysu nie było. Widzimy, że wybuchła panika. Słyszymy to my, parlamentarzyści i też to słyszą ludzie, którzy się do nas zgłaszają. No dziś okazuje się, że na ten kryzys ma być odpowiedzią węgiel, w aspekcie którego, gdybyśmy nie opóźniali pewnych wymagań Unii Europejskiej bylibyśmy jeszcze w gorszej sytuacji. Nie zrealizowaliśmy naszych planów w pełni ze względu na politykę Unii Europejskiej. Zrealizowaliśmy tą, że próbujemy wydłużać życie kopalni. Musimy się dyplomatycznie boksować z Unią Europejską” – stwierdził Marek Wesoły.
Na koniec poseł podzielił się ze słuchaczami własnym pomysłem na poprawę sytuacji. Jego zdaniem… warto byłoby wprowadzić talony na węgiel. Jak to poprawiłoby sytuację na rynku węgla od strony podażowej?
„Gdyby taki talon został wprowadzony do jesieni, to by uspokoiło trochę sytuację. To jest panika, a na wszystko trzeba poczekać. Trzeba uspokoić społeczeństwo” – powiedział poseł.