Profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu został aresztowany w Iranie pod zarzutem szpiegostwa. Irańska Gwardia Rewolucyjna zatrzymała kilku obcokrajowców – w tym drugiego najważniejszego wysłannika Wielkiej Brytanii w Teheranie. Wśród zatrzymanych znalazł się też Polak – informuje „Polska Agencja Prasowa”.
Powodem zatrzymania kilku obcokrajowców w Iranie były rzekome akty szpiegostwa. Nie był to jednak występek typowy dla tego typu zarzutów, jednak irańskie prawo mówi inaczej. Podejrzani mieli pobierać próbki gleby w strefach zastrzeżonych.
„Szpiedzy ci pobierali próbki ziemi na środkowej pustyni Iranu, gdzie odbywały się ćwiczenia Gwardii Rewolucyjnej w zakresie obsługi pocisków lotniczych” – podała państwowa telewizja, którą cytuje „PAP”.
Irańska telewizja pokazała brytyjskiego dyplomatę – Gilesa Whitakera – wraz z jego rodziną w środkowym Iranie, gdzie mężczyzna miał rzekomo pobierać próbki gleby. Stacja stwierdziła następnie, że w tej samej okolicy odbywały się wcześniej manewry irańskiej armii.
Co najważniejsze – na nagraniu, które wyemitowała lokalna telewizja – widać także Polaka. To profesor Maciej Walczak z UMK w Toruniu. Pracuje tam w katedrze mikrobiologii środowiskowej i biotechnologii. W Iranie miał przebywać w charakterze turysty. Władze brytyjskie zaprzeczają doniesieniom irańskiej telewizji, nazywając je „całkowicie fałszywymi”.
Irańczycy przetrzymują polskiego profesora. Jest reakcja polskiego MSZ-etu
O sytuację zapytał rzecznika UMK w Toruniu „Super Express”. Zdradził, że profesor Walczak cały czas przebywa na terenie Iranu. Co ciekawsze, do zatrzymania miało dojść we wrześniu 2021 roku! Nie wiadomo, dlaczego Irańczycy informują o tym dopiero teraz.
„Profesor Walczak wciąż jest na terenie Iranu. Dwaj pozostali zostali wypuszczeni i wrócili do kraju” – powiedział „Super Expressowi” dr hab. Marcin Czyżniewski, prof. UMK, rzecznik prasowy toruńskiej uczelni.
„Od września ub. r. jesteśmy w stałym kontakcie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych RP, a także z rodziną zatrzymanego pracownika” – brzmi komunikat uczelni, przekazany redakcji portalu.
Pytanie brzmi więc, dlaczego brytyjski dyplomata oraz inne zatrzymane osoby zostały już zwolnione i opuściły Iran, a Polak cały czas jest tam przetrzymywany. Jaka jest reakcja polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych?
„Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdza, że we wrześniu 2021 roku w Iranie został pozbawiony wolności polski obywatel. Służby konsularne od samego początku pozostają w stałym kontakcie z naszym obywatelem oraz jego rodziną, zatrzymanemu udzielona została pomoc prawna” – przekazał Łukasz Jasina, rzecznik prasowy MSZ.
„Podejmowane są działania konsularne i dyplomatyczne, by umożliwić naszemu obywatelowi jak najszybszy powrót do Polski. Nasze dalsze kroki koordynujemy również z państwami sojuszniczymi. Mając na względzie dobro uznanego naukowca, MSZ nie będzie podawać szczegółów sprawy i prosi o uszanowanie prywatności naszego obywatela oraz jego rodziny” – dodał rzecznik prasowy MSZ w specjalnym komunikacie.
https://twitter.com/MSZ_RP/status/1544970088058683392?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1544970088058683392%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.se.pl%2Ftorun%2Fprofesor-umk-w-toruniu-zatrzymany-w-iranie-pod-zarzutem-szpiegostwa-rzecznik-uczelni-komentuje-aa-MJNA-NKTB-oTTD.html