W ostatnich tygodniach wielu Polaków szturmem udało się do sklepów, aby kupić cukier, przez co zaczęło brakować tego produktu. W niedalekiej przyszłości podobny problem może dotyczyć mleka.
Cukier w ostatnim czasie zaczął być towarem deficytowym. Wiele sieci postanowiło wprowadzić ograniczenia ilości na jednym paragonie. Wszystko przez klientów, którzy zaczęli masowo kupować ten towar.
Branża mleczarska zwraca uwagę na to, że z uwagi na wysokie ceny energii elektrycznej i gazu w najbliższym czasie to samo może dotyczyć mleka. Ponadto problemem jest przewidywane „wprowadzanie planów ograniczeń w poborze tych mediów do poziomów niepozwalających na utrzymanie produkcji, magazynowania, a nawet funkcjonowania przyzakładowych oczyszczalni ścieków”.
„Spowoduje to przerwanie procesów produkcyjnych, co skutkować będzie niedoborem wyrobów na rynku i poważnymi stratami finansowymi dla zakładów. Nie należy zapominać, że jednocześnie straty poniosą rolnicy, od których surowiec po prostu nie będzie odbierany. Wtedy pojawi się problem co zrobić z taką ilością niewykorzystanego mleka, jak go zutylizować? Obawiamy się, że konsekwencje takiej sytuacji dla środowiska naturalnego mogą być opłakane – czytamy w stanowisku Związku Polskich Przetwórców Mleka.
Mleczarze mieli już kilkukrotnie apelować do rządu o korzystne dla siebie zmiany w przepisach, ale wszelkie działania nie przyniosły pożądanego skutku. Dlatego związek zdecydował się na jasny komunikat, bo jak podkreśla, „rząd nie podejmuje aktywnych działań na rzecz objęcia ochroną naszej branży przed czynnikami mającymi negatywny wpływ na działalność.