Szef włoskiego rządu Giuseppe Conte powiedział w środę w Izbie Deputowanych, że jego gabinet opowiada się przeciwko automatycznemu odnawianiu sankcji nałożonych na Rosję. Następnie premier Włoch powtórzył tę deklarację, przedstawiając informację rządową przed szczytem UE.
Oświadczenie polityka nie jest zaskoczeniem, ponieważ rządząca od niedawna Włochami koalicja prawicowej Ligi i antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd zapisała w swym programie dążenie do „rewizji” sankcji, które zostały nałożone na Rosję po zajęciu przez nią Krymu.
W ocenie szefa nowego włoskiego rządu, w kwestii sankcji „potrzebna jest ostrożność”, gdyż – jak podkreślił – „sankcje są środkiem, a nie celem”.
– Będziemy dalej patrzeć z wielką uwagą i wsparciem na rosyjskie społeczeństwo obywatelskie oraz na nasze małe i średnie firmy – oświadczył Conte, nawiązując do stanowiska swojego gabinetu.
Zdecydowanym zwolennikiem natychmiastowego zniesienia sankcji dla Rosji jest Matteo Salvini, wicepremier, szef MSW i lider Ligi, który stwierdził w ostatnich dniach w wywiadzie dla telewizji Rossija 24, że obostrzenia wobec Moskwy są „niepotrzebne i szkodliwe”.
– Jesteśmy gotowi przejść od słów do czynów, ale w Europie jesteśmy prawie jedyni, którzy tak myślą; jesteśmy sami przeciwko całemu światu – oznajmił wicepremier Salvini.