Mieszkańcy Dagestanu wyraźnie pokazali, jakie mają zdanie na temat militarnych ambicji Kremla. Kierowcy postanowili zablokować federalną autostradę, chcąc w ten sposób utrudnić mobilizację. Lokalne służby nie garną się do akcji.
W ostatni czwartek w rejonie babajurtowskim doszło do zgrupowania się mieszkańców, którzy zablokowali przejazd autostradą. W ten sposób liczyli na to, że powszechna mobilizacja mieszkańców nie dojdzie do skutku.
Przed budynkiem zebrali się mężczyźni w wieku poborowym i starsi. Jeden z nich nagrał nieustraszoną urzędniczkę, która wyszła na ganek i odepchnęła innego pracownika administracji, aby móc się kłócić z protestującymi.
Kobieta krzyczała, że jej syn od początku wojny walczy na froncie, a wysłanie go na wojnę było jej obywatelskim obowiązkiem. Zapewniła, że jeśli zajdzie taka konieczność, sama postanowi wyjść na front.
To awantura przed punktem mobilizacyjnym miała skłonić lokalnych mieszkańców do zablokowania autostrady i w efekcie zablokowania przejazdu do innych regionów Federacji Rosyjskiej. Na miejsce przybyły służby bezpieczeństwa, które zamknęły autostradę i próbowały przekonać kierowców do powrotu do domów. Lokalny portal Czernowik informuje, że próba była „bardzo poprawna”, ale nieskuteczna.
Местные жители перекрыли федеральную трассу у Бабаюрта pic.twitter.com/fAEszeBUku
— Ruslan Akhalchi (@akhalchi) September 22, 2022