Władysław Frasyniuk udzielił wywiadu, w którym niezbyt pochlebnie wypowiedział się na temat Jarosława Kaczyńskiego. Jego zdaniem prezes Prawa i Sprawiedliwości nie zdaje sobie sprawy z tego, jak żyją Polacy.
W jednym z ostatnich wywiadów Frasyniuk został zapytany o głośną w ostatnim czasie wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego. Podczas spotkania z wyborcami w Kołobrzegu przyznał, że za panowania PO była taka bieda, że ludzie musieli kraść z lasu jedzenie dla zwierząt.
– Sięgamy do wszystkich, także dla tych najbardziej pokrzywdzonych. Tych miejsc, gdzie tych głodnych dzieci było naprawdę dużo. Tych miejsc, gdzie ludzie zbierali po lasach kartofle zasadzane dla dzików przez leśników. Bo tak było – mówił Jarosław Kaczyński w Kołobrzegu.
Frasyniuk otwarcie przyznał, że słowa wypowiedziane przez Jarosława Kaczyńskiego mocno go oburzyły. Działacz zarzucił prezesowi PiS, że żyje w oderwaniu od rzeczywistości i nie zdaje sobie sprawy z realnych problemów swoich wyborców.
– Ani nie wie, co to jest szufelka, ani nigdy nie musiał palić w piecu. Jeśli chodzi zwłaszcza o ekonomię, to mam wrażenie, że jest na etapie dziecka, tylko nie wiem, w jakim wieku. On nie wie, skąd się biorą dzieci, a tym bardziej nie wie, skąd się biorą pieniądze – tłumaczył Władysław Frasyniuk w rozmowie z portalem Gazeta Wyborcza.