W nocy z piątku na sobotę na pętli tramwajowej w Krakowie doszło do scen niczym z sensacyjnego filmu. Dwóch mężczyzn zaatakowało maczetami pasażera nocnego tramwaju. Z pomocą ruszył motorniczy, którego wspierał pracownik MPK.
Po zatrzymaniu tramwaju na przystanku, kierujący pojazdem motorniczy zauważył, że przy jednym z wagonów doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Trzech mężczyzn wdało się w szarpaninę, a po chwili jeden z nich zaczął uciekać.
– Pasażer po wyjściu z nocnego tramwaju od razu musiał uciekać przed napastnikami. Uciekając przewrócił się i wtedy dwaj zamaskowani mężczyźni zaczęli go uderzać maczetami – relacjonują pracownicy MPK.
Motorniczy szybko ruszył do pomocy. Postanowił wybiec ze swojej kabiny i stanąć w obronie broniącego się pasażera. Do akcji włączył się również inny pracownik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie, który był w tym dniu na zmianie w Pogotowiu Przystankowym.
– – Zarówno motorniczy jak i pracownik pogotowia przystankowego odnieśli obrażenia oczu i twarzy. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe oraz policja. Taka reakcja pracowników MPK wymagała niezwykłej odwagi. Narażając własne zdrowie, a może nawet życie, stanęli w obronie innej osoby. I za to należy się wielkie uznanie – informuje MPK.