Marihuana zostanie zalegalizowana!? Niestety, tylko niektórzy Polacy będą mieli okazję skorzystać z liberalizacji prawa, gdyż posiadanie konopi indyjskich być może zostanie zdepenalizowane w Niemczech. Jeśli ktoś mieszka blisko zachodniej granicy, kilometry będą dzielić go od zapalenia jointa bez obawy przed policjantem. Oczywiście nie ma mowy o wwożeniu marihuany do Polski. Po tej stronie Odry nadal będzie groźnym narkotykiem!
„Gabinet federalny podjął decyzję w sprawie kluczowych punktów legalizacji marihuany w Niemczech. Zgodnie z planami koalicji rządzącej w przyszłości konopie indyjskie i aktywny składnik tetrahydrokannabinol (THC) nie będą już legalnie klasyfikowane jako narkotyki” – pisze ZDF.
O możliwej legalizacji tzw. „rekreacyjnej” marihuany mówiło się w Niemczech już od jakiegoś czasu. Aż w końcu – w zeszłym tygodniu – światło dzienne ujrzał projekt, firmowany nazwiskiem ministra zdrowia RFN Karla Lauterbacha. Projekt zakładał, że stężenie tetrahydrokannabinolu w sprzedawanej marihuanie nie mógłby przekraczać 15 proc. Dla osób w wieku 18-21 lat, dopuszczalne byłoby mniejsze stężenie – 10 proc THC. Ponadto sklepy konopne nie powinny znajdować się w bezpośrednim sąsiedztwie szkół i placówek dla młodzieży.
Niemcy na drodze do legalizacji marihuany. Legalne posiadanie i własna uprawa
Oczywiście legalne będzie tym samym posiadanie marihuany. Będzie można mieć jej do 30 gramów. Wcześniej zakładano 20 gramów, ale w środę ZDF poinformowało, że ostatnie według ostatnich propozycji stanęło na 30 dozwolonych gramach. Ponadto – oprócz posiadania gotowego produktu – będzie legalna również uprawa na własne potrzeby. Będzie można posiadać do dwóch roślin konopi indyjskich.
Jeśli projekt wejdzie w życie, nadal surowo zabronione będzie reklamowanie marihuany. Ponadto, nie wiadomo jeszcze, czy na drodze liberalizacji dostępu do konopi w Niemczech nie stanie Bruksela! Unijni urzędnicy do tej pory byli sceptyczni w kwestii legalizacji marihuany. Może to spowodować opór organów UE lub konieczność „dopracowania” przepisów wspólnie z urzędami Wspólnoty.
Niemcy nie są pierwszy krajem w Europie, który przychylniejszym okiem spojrzał na kwestię konopi indyjskich. Marihuana dawno jest już legalna w Niderlandach, a w Czechach prawo w tej materii zostało drastycznie zliberalizowane.