Co najmniej trzy osoby straciły życie w katastrofie samolotu. Maszyna linii lotniczych Precision Air spadła do jeziora Wiktorii w Tanzanii. Według wstępnych doniesień samolot miał wylądować na okolicznym lotnisku, ale złe warunki atmosferyczne spowodowały, że wpadła do wody. Na miejscu cały czas trwa akcja ratunkowa – podaje „Fakt” – więc liczba ofiar może nie być ostateczna.
Samolot ATR-42 linii Precision Air z 43 osobami na pokładzie rozbił się w jeziorze Wiktorii w Tanzanii. Do przerażające katastrofy doszło w niedzielę 6 listopada, w godzinach porannych. Maszyna, lecąca ze stolicy Tanzanii – Dar es Salaam – miała wcześniej lądować na lotnisku w pobliskim mieście Bukoba. Pas startowy zaczyna się tam niemal na linii wody. W połączeniu z bardzo złymi warunkami atmosferycznymi, piloci musieli „nie trafić” w lotnisku, zamiast tego uderzając w taflę jeziora Wiktorii – największego akwenu w Afryce.
Katastrofa samolotu w Tanzanii. Maszyna nie trafiła w pas startowy i wpadła do jeziora
Na miejscu cały czas trwa akcja ratunkowa. Do tej pory udało się uratować 26 pasażerów rozbitej maszyny. Wszyscy pasażerowie zostali przetransportowani do szpitali. Według informacji, przekazanych przez członka lokalnych władz Alberta Chalamily, jak dotąd z wraku samolotu wydobyto trzy ciała. Nie wiadomo, czy nie będzie ich więcej, z uwagi, że samolotem leciały 43 osoby.
Prezydent Tanzanii Samia Suluhu Hassan złożyła kondolencje rodzinom ofiar katastrofy i zaapelowała o zachowanie spokoju podczas trwania akcji ratunkowej – przekazało „BBC”.
Happen now in ziwa Victoria bukoba Tanzania so sad😥 pic.twitter.com/5vOyhgtVL7
— Ian (@Ian_kalyone) November 6, 2022