REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościUkraina. W ciele żołnierza utkwił... odbezpieczony granat. Chirurdzy musieli zdecydować

Ukraina. W ciele żołnierza utkwił… odbezpieczony granat. Chirurdzy musieli zdecydować

Granat w klatce piersiowej rosyjskiego żołnierza. Chirurdzy musieli go wyjąć
fot. Pixabay

Rosyjscy medycy musieli się zmierzyć z takim przypadkiem rany, że nie wiadomo, czy powinni się tym zająć oni, czy może raczej saperzy. W klatkę piersiową rosyjskiego żołnierza wbił się… odbezpieczony granat, wystrzelony przez Ukraińców. Nie wybuchł, ale w każdej chwili mogło się to stać, zwłaszcza kiedy sanitariusze zabrali się do usuwania wybuchowego ciała obcego.

REKLAMA

Spotkanie z odbezpieczonym granatem zazwyczaj kończy się rychłą śmiercią – zwłaszcza, jeśli ten granat jest blisko. Przypadek jednego z rosyjskich żołnierzy udowadnia, że nie zawsze tak jest, a on wygrał los na loterii życia.

Granat wystrzelony przez Ukraińców w stronę rosyjskich pozycji trafił do celu. Nawet bardzo trafił, bo wprost w klatkę piersiową młodszego sierżanta rosyjskiej armii. Ale granat nie wybuchł, tylko utkwił w ciele 41-letniego Nikołaja Pasenki. Pomimo wielkiej rany, wypełnionej materiałem wybuchowym, wojskowy nie zmarł od razu.

W klatkę piersiową rosyjskiego żołnierza wbił się granat. Podczas operacji chirurdzy mogli pomylić się tylko raz… jak saperzy

Pasenko został ewakuowany i trafił do szpitala. Lekarze zbledli, kiedy zobaczyli, z jakiego typu raną mają do czynienia. Zapewne nie widzieli takiej w swoim życiu. Musieli podjąć decyzję, czy w ogóle pomagać żołnierzowi, gdyż granat mógł w każdej chwili eksplodować. W końcu jednak wzięli się do pracy, gdyż w innym wypadku 41-latek wykrwawiłby się na śmierć. Dziura w jego klatce piersiowej była ogromna.

REKLAMA

Jak podaje „Onet” – Pasenko nie chciał, aby ktokolwiek mu pomagał. Był świadomy, że w przypadku eksplozji zginą wszyscy lekarze wokół. Ale jednak! Medycy ubrali się w kamizelki kuloodporne, które dawały im chyba tylko trochę więcej komfortu psychicznego, niż realnej ochrony i zaczęli operację. W odwodzie czekał już drugi zespół chirurgów, który miał za zadanie ratować lekarzy, gdyby granat jednak eksplodował.

Nie przydali się. Pierwsza ekipa z powodzeniem wyjęła z ciała 41-letniego żołnierza odbezpieczony ładunek wybuchowy, który okazał się nie być aż tak bardzo wybuchowy, bo finalnie nie eksplodował.

REKLAMA

REKLAMA
REKLAMA
ZOBACZ TAKŻE
Jacek
Redaktor portalu Shareinfo.pl. Pisaniem dorabiałem od czasów liceum, jednak pierwsze przejawy lekkiego pióra dostrzegła moja polonistka już w gimnazjum. W 2023 roku ukończyłem międzynarodowe stosunki gospodarcze na jednej z poznańskich uczelni. W obszarze szeroko pojętej ekonomii kształcę się w dalszym ciągu. Prywatnie z krwi i kości Polak o wielkich aspiracjach, ale znikomym wpływie na rzeczywistość.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google ←

REKLAMA