W sobotni wieczór pewna osoba zauważyła w rejonie portu na opolskim Zakrzowie, że do rzeki wylewa się pewna substancja. Działo się to około godziny 22:00. Na miejscu zdarzenia pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej wyposażone w dwie łodzie.
Substancja ropopodobna bardzo szybko rozprzestrzeniała się na wodzie. – Strażacy pracujący na miejscu próbowali wykonać zaporę na wodzie, za pierwszym podejściem nie udawało się zatrzymać substancji – informował dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
O całej sytuacji został poinformowany Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Opolu, który pojawił się na miejscu zdarzenia. Na skutek prowadzonych prac udało zatrzymać się wyciek za pomocą tymczasowej bariery wykonanej ze słomy. Całe prace związane z zatrzymaniem rozprzestrzeniania się ropopodobnej substancji trwały do godziny 1 w nocy.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w ciągu dnia znowu pojawił się na miejscu, aby raz jeszcze szczegółowo przeanalizować całą sytuację.