Jak wynika z najnowszego sondażu wyborczego przeprowadzonego w Niemczech przez pracownię INSA, antyimigrancka Alternatywa dla Niemiec (AfD) wyrosła na drugą siłę polityczną w tym kraju.
Chociaż ugrupowanie Angeli Merkel, czyli koalicja CDU i CSU, jest nadal zdecydowanym liderem badań preferencji wyborczych z wynikiem na poziomie 29 proc., to już drugie miejsce na podium zajmuje AfD z poparciem prawie 18 proc. Niemców, wyprzedając lewicową SPD, na którą deklaruje oddanie głosów 17 proc. respondentów.
Wyniki tego badania są z całą pewnością przełomowe, gdyż po raz pierwszy w historii Republiki Federalnej Niemiec może zostać złamany tradycyjny model, w którym dwa wielkie bloki, chadecka koalicja CDU i CSU oraz lewicowa SPD, dominowały w systemie politycznym Niemiec. Gdyby Alternatywa dla Niemiec osiągnęła taki wynik wyborczy jak w sondażu, to rządzący obecnie chadecy i lewica nie mieliby większości w Bundestagu.
Drugie miejsce AfD w sondażu INSA świadczy o tym, że wyborcy za naszą zachodnią granicą zwracają się ku partii głoszącej populistyczne hasła, a przy tym antyimigranckiej i prorosyjskiej.