Aż na 15 lat pozbawienia wolności może być skazana była kierowniczka Gminnego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Borowej. Tarnobrzeska prokuratura informuje, że łączna kwota na przyznane dla siebie samej nagrody i premie to niemal 630 tys. zł.
Proceder trwał 13 lat – to okres działalności 54-letniej Beaty Z. W tym czasie przyznała sobie około 519 tys. zł i jak twierdzą śledczy uczyniła sobie z takiej praktyki regularne źródło dochodu.
– Z poczynionych w śledztwie ustaleń wynika, że podejrzana jako kierowniczka tej placówki przyznawała sobie niezależne składniki wynagrodzenia w tym premię uznaniową, nagrodę okolicznościową, nagrodę roczną z wypracowanego zysku, ryczałt z tytułu korzystania z auta prywatnego, czy też dodatek służbowy – mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu Andrzej Dubiel.
Byłą kierowniczkę przesłuchała już prokuratura. Jej wyjaśnienia są jednak niezgodne z tym co udało się ustalić do tej pory śledczym, a ona sama do winy się przyznaje. Środki zapobiegawcze zastosowane do byłej kierowniczki to poręczenie majątkowe wynoszące 250 tys. zł. Beata Z. nie może także opuszczać terytorium Polski.
– Za zarzucane podejrzanej przestępstwo sąd może wymierzyć jej karę w wysokości do 15 lat pozbawienia wolności – informuje prokurator Dubiel.