Na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim trafiła 9-letnia dziewczynka, która doznała poparzeń głowy i górnych dróg oddechowych. Stało się to na skutek wybuchu ognia z biokominka.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w ostatni piątek na terenie województwa dolnośląskiego. Poparzona 9-latka trafiła do szpitala w bardzo ciężkim stanie, a szczególnie ucierpiała jej głowa i górne drogi oddechowe.
Przyczyną poparzenia był biokominek, a dokładniej płomień, który powstaje podczas jego użytkowania. Jest to rodzaj kominka, w którym opałem są bezdymne paliwa, które umieszcza się w nim formie żelowej lub płynnej.
Użytkowanie takiego gadżetu sprawia, że dane pomieszczenie nie musi spełniać określonych norm, a jedynym wymogiem jest instalacja odpowiedniej wentylacji. Ceny takich kominków wahają się od 200 do nawet 20 tysięcy złotych.
W ubiegłym roku do podobnej sytuacji doszło w Poznaniu. Ranna została 29-latka i jej dwójka dzieci, którzy zostali poparzeni. Jej trzyletnia córka miała poparzone około 25% powierzchni ciała, głównie głowę i ręce.