Kto by się spodziewał, że Polska może być lepszym kierunkiem urlopowym, niż ciepłe kraje Bliskiego Wschodu, takie jak np. Arabia Saudyjska. A tak właśnie było na początku tego roku, a przynajmniej w teorii. Podczas gdy na Półwyspie Arabskim spadł śnieg, w niektórych miejscach w Polsce termometry wskazywały nawet 20 stopni Celsjusza! Iście wiosenna pogoda w środku samej zimy! Niestety, nie będziemy długo cieszyli się tą odwilżą. Zima powróci do nas z dużą siłą.
20 stopni na Celsjusza w styczniu (dodajmy, że oczywiście w plusie) to niespotykana w tym regionie temperatura. A jednak, mieszkańcy niektórych miejsc w Polsce mogli w ostatnich dniach – z odzieży wierzchniej – wrzucić na siebie jedynie bluzkę z krótkim rękawkiem i wyruszyć na zewnątrz na wiosenny spacer. Musimy jednak pamiętać, że to wciąż zima i że ta zima powróci jeszcze do Polski w swojej oryginalnej postaci – tj. z dużą ilością śniegu.
Nie stanie się to jednak bardzo szybko. W najbliższych dniach będziemy mogli nacieszyć się w miarę wysoką temperaturą, która będzie w Polsce oscylowała między 10 a 15 stopniami Celsjusza. Następnie nad Polskę nadciągną ciemne chmury, a to wiąże się z opadami. Im dalej w czasie, tym większe prawdopodobieństwo, że spadnie śnieg, a nie deszcz.
W styczniu powróci mróz i śnieg. Zima zawita do nas jednak na krótko
Według „twojapogoda.pl” temperatury szybko wrócą do zimowych poziomów – zwłaszcza na północy Polski. „Na północy, wschodzie i w centrum może spaść nawet do 20 centymetrów śniegu” – informuje portal. I tak z wiosennej atmosfery wyżej wymienione regiony przejdą wprost w objęcia siarczystego mrozu. Mogą wystąpić nawet śnieżyce, paraliżujące nie tylko ruch drogowy, ale również lotniczy. Temperatury będą dochodzić według prognoz nawet do minus 10 stopni Celsjusza.
Nieco bardziej spokojniejsi o wiosenną aurę mogą być mieszkańcy zachodniej Polski, choć tam też pojawi się ochłodzenie.
A co w długim terminie? Nic nie wskazuje na razie, aby zima powróciła do nas z pełną siłą, na długo. Według portalu „dobrapogoda24.pl”, „cyrkulacja strefowa aktywnego Atlantyku nadal będzie nam podsyłać łagodniejsze masy powietrza”. Co oznacza, że styczeń będzie dużo cieplejszy, niż powinien być na tej szerokości geograficznej.