To kolejny przykład, kiedy procenty w połączeniu z podróżą samolotem kończą się w kajdankach. Poznańska policja zatrzymała 34-letnią obywatelkę Ukrainy, która przyleciała na lotnisko Poznań-Ławica z Izreala. Kobieta wszczęła awanturę i rzuciła się na funkcjonariuszkę Straży Granicznej. Powodem było… słabe WiFi!
O niecodziennym incydencie poinformował lokalny portal „epoznan.pl”. 31 grudnia na poznańskim lotnisku Ławica doszło do zatrzymania 34-letniej Ukrainki, która głośnym zachowaniem zakłócała odprawę paszportową. Finalnie skończyło się rękoczynami.
„34-letnia obywatelka Ukrainy przyleciała z Izraela i już w trakcie oczekiwania na odprawę graniczną była bardzo niezadowolona ze słabo działającego według niej Wi-Fi w hali przylotów. Kobieta swoim głośnym zachowaniem zakłócała przebieg odprawy granicznej, a także pobyt innych pasażerów w hali odlotów. Wezwany na miejsce dodatkowy patrol Straży Granicznej usiłował uspokoić kobietę, która nie reagowała na słowa funkcjonariuszy i używała słów powszechnie uznawanych za obelżywe. W pewnym momencie 34-latka rzuciła się na jedną z funkcjonariuszek Straży Granicznej, czym dopuściła się czynnej napaści” – relacjonuje mjr SG Joanna Konieczniak, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej, cytowana przez „epoznan.pl”.
Ukrainka zaatakowała funkcjonariuszkę Straży Granicznej na lotnisku w Poznaniu
Bardzo szybko pożałowała swojego zachowania. 34-latka została zatrzymana. Okazało się, że była pod wpływem dużej ilości alkoholu, który spożyła w czasie podróży samolotem.
„Cudzoziemka został natychmiast zatrzymana. Na miejsce wezwany został patrol policji, który po przeprowadzonym badaniu trzeźwości ustalił, że Ukrainka ma 2,18 promila w wydychanym powietrzu” – dodała rzeczniczka.
Po wytrzeźwieniu, w poniedziałek Ukrainka otrzymała zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszki Straży Granicznej. Do czynu się przyznała i zgodziła się na karę grzywny w wysokości 3000 złotych.