Policjanci z Wrocławia zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy są podejrzani o dokonanie napadu na jeden z lombardów i kradzież drogocennych przedmiotów. Sprawcom w wieku 28 i 31 lat grozi nawet do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 9 stycznia w jednym z lombardów na wrocławskim Brochowie. Sprawcy wtargnęli do pomieszczenia i obezwładnili pracownika przy użyciu gazu, odepchnęli go i ukradli kasetkę ze złotą biżuterią. Straty wyceniono na 10 tysięcy złotych.
Tego samego dnia policjanci z komisariatu na Rakowcu wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego komendy miejskiej wytypowali, po czym zatrzymali osoby próbujące sprzedać towar pochodzący z kradzieży.
– Była to para, która jak się okazało w dalszej kolejności, nie miała do końca wiedzy o tym, skąd pochodzi biżuteria, natomiast ten wątek będzie jeszcze sprawdzany przez policjantów. I choć tłumaczyli się, że nie wiedzieli, iż kosztowności zostały wcześniej skradzione, przestępstwo paserstwa popełnili – tu przypomnijmy można je dokonać również nieumyślnie. Policjanci odzyskali znaczną część utraconej biżuterii – relacjonuje st. asp. Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.
Podejrzani w wieku 28 i 31 lat zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty rozboju. Obaj byli już wcześniej karani. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o ich tymczasowe aresztowanie. Zatrzymanym może grozić kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.