72-letni mężczyzna urządził wczoraj krwawą masakrę w klubie na przedmieściach Los Angeles. Huu Can Tran wszedł do tanecznego lokalu w Monterey Park i otworzył ogień, zabijając 10 osób. Jak dowiedziały się nieoficjalnie media, przed dwoma dekadami sprawca rzeźni pracował w klubie, jako nauczyciel tańca. Po strzelaninie udało mu się uciec, jednak zanim policjanci go złapali, 72-latek popełnił samobójstwo.
Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór, w miejscowości Monterey Park na przedmieściach Los Angeles w Kalifornii, USA. Do klubu tanecznego Star Ballroom Dance Studio – w którym odbywała się impreza z okazji Chińskiego Nowego Roku – wszedł wówczas uzbrojony w broń długą 72-letni Huu Can Tran. Mężczyzna wyjął karabin zaczął pruć pociskami w kierunku znajdujących się we wnętrzu ludzi. W najkrwawszej strzelaninie w Stanach Zjednoczonych od kilku miesięcy zginęło 5 mężczyzn i 5 kobiet.
W klubie wybuchła panika, co tylko ułatwiło sprawcy morderczego zamachu ucieczkę z miejsca zdarzenia. Soboti wieczór mógł przynieść jeszcze więcej ofiar. Jak donosi „Super Express” – 72-latek miał również wpaść z bronią do innego klubu w Monterey Park – „Alhambra”. Tam jednak udaremniono strzelaninę, wytrącając napastnikowi broń z rąk.
Krwawa strzelanina na przedmieściach Los Angeles. 72-latek zabił 10 osób, bo… nie zaproszono go na imprezę
Lokalne służby niezwłocznie rozpoczęły pościg za groźnym mężczyzną. Po kilku godzinach od ataku policja opublikowała portret pamięciowy ściganego. Początkowo myślano, że masakra w klubie była powodowana uprzedzeniami rasowymi, ze względu na charakter imprezy, odbywającej się w klubie (uczestniczyli w niej głównie Azjaci). Jednak wkrótce okazało się, że była to prywatna, szalona zemsta 72-letniego mężczyzny.
Funkcjonariusze lokalnej policji w końcu namierzyli strzelca w miejscowości Torrance – 30 kilometrów od miejsca masakry. Policjanci otoczyli ściganego. Ten – gdy zobaczył, że nie ma szans na ucieczkę – sięgnął po pistolet i strzelił sobie w głowę.
Według telewizji „ABC” – motywem zbrodni była zazdrość. W klubie, w którym doszło do strzelaniny, 20 lat temu Huu Can Tran udzielał lekcji tańca. Po latach zaproszono na imprezę jego żonę, ale dla niego zaproszenia nie wystosowano… To rozwścieczyło 72-latka, który postanowił dokonać krwawej zemsty.
Łączyny bilans masakry to 10 zabitych i 7 rannych. Wszyscy ranni trafili do szpitala, jedna jest w stanie krytycznym.