Poseł brytyjskiej Partii Konserwatywnej Tobias Ellwood skrytykował obecną architekturę pomocy Ukrainie i przedstawił pomysł, dzięki któremu – jego zdaniem – uda się odstraszyć Władimira Putina. Stwierdził, iż ukraińskie siły zbrojny powinny stać się bardziej niezależne od doraźnej pomocy zachodu. Miałoby się to stać dzięki giga-fabryce broni, która byłaby zdolna zaopatrzyć armię naszego wschodniego sąsiada. Ta ogromna inwestycja miałaby powstać nie w Wielkiej Brytanii, ale w Polsce!
Poseł Partii Konserwatywnej Tobias Ellwood przedstawił w Izbie Gmin (brytyjski parlament) kompleksowy plan zakończenia wojny na Ukrainie do końca 2023 roku – podaje „Fakt”. Ellwood w swoim planie zakłada oczywiście wygraną obrońców, przeciwko inwazyjnym siłom Federacji Rosyjskiej. Projekt Ellwooda mówi przede wszystkim o poprawie strategicznego zarządzania wsparciem militarnym Ukrainie, m.in. poprzez poprawę łańcucha dostaw broni. O tym, jak miałoby to wyglądać w praktyce, opowiedział w rozmowie z dziennikiem „The Telegraph”.
„W Polsce powinna powstać ogromna fabryka broni, która pomoże Ukrainie wygrać wojnę” – stwierdził brytyjski poseł. Dodał, że takie rozwiązanie zapewni Ukraińcom możliwość „nabyć własny sprzęt o standardach NATO i mieć stale chroniony łańcuch dostaw”.
W Polsce powstanie giga-fabryka broni, zaopatrująca ukraińską armię? Generał Roman Polko nie ma złudzeń
Nieco z rezerwą o pomyśle Brytyjczyka wypowiada się polski generał – były dowódca JW GROM, Roman Polko. W rozmowie z „Faktem” zdradził, co sądzi i budowie w Polsce wspomnianej „giga-fabryki”.
„Tak naprawdę taka fabryka do niczego nie jest potrzebna. Po pierwsze sama Ukraina ma na Zachodzie możliwości produkcyjne, czyli lepiej byłoby wykorzystać tę infrastrukturę i te zasoby, które mamy teraz. Po drugie Polska też ma własne moce produkcyjne, w które można by łatwiej zainwestować” – stwierdził wojskowy, cytowany przez „Fakt”.
„To, co teraz można zmienić, aby wpłynąć na przebieg wojny to zwiększyć produkcję czołgów i innego sprzętu dla Ukrainy w krajach NATO, np. w Niemczech. Firmy zbrojeniowe, które funkcjonują w krajach NATO, są w stanie wyprodukować dużo więcej, ale najpierw trzeba w to zainwestować. To jest najlepsze działanie tu i teraz, podobnie jak szkolenie, przygotowywanie i doposażanie Ukraińców” – dodał Roman Polko.