W jednej z restauracji na greckiej wyspie Mykonos regularnie dochodziło do oszukiwania turystów – ceny na paragonach były znacznie wyższe od tych w karcie, a do tego obsługa była niemiła i agresywna. Sprawa odbiła się szerokim echem w sieci.
Mykonos jest jedną z najbardziej urokliwych greckich wysp, a jej największą zaletą są piękne, białe budowle. Znajduje się tam również restauracja Mykonos DK Oyster, która od pewnego czasu zbiera mnóstwo niekorzystnych recenzji.
Amerykańska para po raz pierwszy udała się na wycieczkę do Europy. Do restauracji została zaproszona przez jednego z kelnerów. Podróżnicy zamówili udka kraba i sałatkę grecką. Początkowo chcieli się zastanowić nad wyborem, ale po chwili na stole czekały na nich czekadełka i inne przekąski, których nawet nie zamawiali.
Po zobaczeniu rachunku, turyści byli w szoku. Za drinki obsługa policzyła im nie 25 euro, jak było w karcie, a 100 euro. Tyle samo zażądano za jedzenie. Ostatecznie podróżni nie chcieli się kłócić z pracownikami i zapłacili łącznie 800 euro.
Restauracja DK Oyster na wyspie Mykonos ma ponad 1,7 tys. recenzji na Tripadvisor, co daje jej jedynie 2,5 gwiazdki. Strona jest zalana jednogwiazdkowymi opiniami osób oskarżających restaurację o okropną obsługę, agresywną taktykę i podstępnie skandaliczne ceny.